Sprawę zgłosili mieszkańcy budynku, którzy narzekali na fetor unoszący się na klatce schodowej. Jak opisują strażnicy, którzy weszli do mieszkania, psy były przetrzymywane w tragicznych warunkach - bez wody i świeżego pożywienia, a także nigdy nie były wyprowadzane na spacer. "Trudno opisać bałagan, jaki tam zobaczyliśmy. Wszędzie leżały odchody, a jeden z pokoi wysypany był piaskiem i służył jako wielka kuweta. Smród jaki tam panował trudno nawet do czegoś porównać. Zwierzęta nie miały jedzenia ani picia. Dziwi mnie, jak do tej pory znosili to sąsiedzi" - czytamy na stronie poznańskiej straży miejskiej. Sprawę o niehumanitarne traktowanie zwierząt prowadzi policja.