Do mężczyzn zbierających utarg podbiegł ok. 30-letni mężczyzna, który prawdopodobnie chciał wyrwać torbę z pieniędzmi. Doszło do szarpaniny, w trakcie której padły strzały. Mężczyźni kilka razy zostali trafieni w brzuch. Rannych natychmiast przewieziono do szpitala. W nocy przeszli skomplikowane operacje, ale ich życiu - jak mówią lekarze - nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jeden z postrzelonych mężczyzn jest właścicielem sieci punktów sprzedaży prasy i kosmetyków, a drugi jego pracownikiem. Nocne poszukiwania policji nie przyniosły rezultatu. Dzisiaj będzie znany portret pamięciowy bandyty i zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia.