Kierująca autobusem Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Poznaniu (MPK) pomyliła trasę i wjechała pojazdem pod prąd na ul. Lechicką. Kobieta pracuje jako kierowca od 1,5 roku, najprawdopodobniej otrzyma naganę - poinformował w czwartek przewoźnik. Rzecznik prasowy MPK Poznań Agnieszka Smogulecka powiedziała, że kierująca autobusem linii nr 178 w środę po godz. 15 pomyliła trasę w rejonie ulicy Naramowickiej. - Ostatecznie wjechała z ulicy Wilczak w Lechicką pod prąd - przyznała rzeczniczka. "Pani kierowca otrzyma naganę" Na opublikowanym w internecie filmie rejestrującym zdarzenie widać, jak kierująca autobusem bezskutecznie próbowała włączyć się do ruchu, wyjeżdżając z jednokierunkowej w tym miejscu ul. Wilczak, a następnie jedzie pod prąd lewym pasem ul. Lechickiej. Ostatecznie po dojechaniu do skrzyżowania kierująca zawróciła i pojechała ustaloną trasą linii 178. Smogulecka wskazała, że kierująca autobusem pracuje w MPK od półtora roku. W swoim raporcie kierowca przyznała, że pomyliła trasę, za co przeprosiła pasażerów. Przewoźnik wyjaśnia całe zajście. - Zabezpieczany jest zapis monitoringu. Na ten moment wszystko wskazuje na to, że pani kierowca otrzyma naganę za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym i zostanie skierowana do ośrodka szkolenia na weryfikację wiedzy i umiejętności - opisała Smogulecka.