- W jej sprawie interweniowaliśmy dwukrotnie. Za pierwszym razem nie była pijana. Niestety, dwa dni później strażnicy zastali ją w stanie całkowitego upojenia alkoholowego. Wezwaliśmy karetkę pogotowia; została przekazana do szpitala - wyjaśnia rzecznik poznańskiej straży miejskiej, Przemysław Piwecki. - W stosunku do tej kobiety nie było możliwe podejmowanie żadnych działań o charakterze prawnym, ponieważ w jej zachowaniu nie zostało stwierdzone przestępstwo - tłumaczy Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.