Jak poinformował w sobotę PAP rzecznik prasowy wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt, do zatrucia doszło prawdopodobnie wskutek nieprzestrzegania przez te osoby procedur bezpieczeństwa. Nie ma zagrożenia dla mieszkańców budynków znajdujących się w sąsiedztwie firmy. Jak powiedział Brandt, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon na miejscu jednej osoby, druga zmarła mimo blisko dwugodzinnej reanimacji. Na miejscu pracowało siedem jednostek straży pożarnej w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego, policja, wezwano też śmigłowiec pogotowia ratunkowego. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.