Światowy trend na sklepy typu outlet dociera powoli do naszego kraju. W Luboniu pod Poznaniem wybudowano ogromną "fabrykę", gdzie można kupić firmową odzież po atrakcyjnych cenach. Choć egzemplarze są bardzo przebrane, i czasem ciężko znaleźć coś w odpowiednim rozmiarze, sklep jest chętnie odwiedzany przez poznaniaków. Także w centrum miasta pojawiają się tego rodzaju punkty, czy to przy Rondzie Rataje, czy na ul. Św. Marcin, w których z dużym rabatem można kupić np. sportowe obuwie. - Outlet oznacza rodzaj sprzedaży poza fabryką, ale niekoniecznie w sklepie. Dotyczy na ogół odzieży, którą sprzedaje się bez marży sklepowej, czyli taniej - wyjaśnia prof. Jan Miodek, językoznawca. - W ten sposób wyzbywa się towaru, którego nie udało się rozprowadzić po sklepach - dodaje. Outlet, w dosłownym tłumaczeniu z języka angielskiego oznacza punkt sprzedaży detalicznej. Nie jest to, jak się często uważa, sklep sprzedający produkty gorszej jakości, czy "odrzuty". Jednak w Polsce outlety kojarzą się głównie z tańszymi, pojedynczymi sztukami odzieży, która jest już "przeterminowana" i wyszła z mody kilka sezonów temu. Kilka dni temu otwarto w mieście punkt, który na zawsze zmieni nasze myślenie o sklepach typu outlet. Swoje towary wyprzedaje znana firma jubilerska. Na południowej ścianie Starego Rynku, tuż obok Centrum Informacji Turystycznej, widnieje szyld Outlet, minus 50 proc... na biżuterię W. Kruka! - Przyznaję, że patrzę na to z niedowierzaniem. Jak to możliwe, żeby biżuteria była tak przeceniona? - dziwi się Joanna, studentka, która nowy sklep zauważyła zaraz po jego otwarciu. - To muszą być jakieś uszkodzone sztuki - twierdzi stanowczo. Zaskoczenie nie schodzi z twarzy klientów, także po wejściu do środka. Okazuje się, że prawie wszystko jest rzeczywiście tańsze o połowę! Towar w sklepie nie jest w żaden sposób uszkodzony i jakościowo nie różni się niczym od biżuterii dostępnej w "normalnym" salonie na ul. Paderewskiego. - Ten sklep to odpowiedź na oczekiwania turystów. Na świecie naturalną rzeczą jest, że znane marki otwierają swoje outlety, w których dobra luksusowe dostępne są dla szerszego grona odbiorców - wyjaśnia Artur Niewrzędowski, PR Manager firmy W. Kruk. - W sklepie na Starym Rynku dostępne są końcówki poprzednich kolekcji, pojedyncze sztuki biżuterii. Wszystko, poza łańcuszkami, jest tańsze o połowę - dodaje. Outlet firmy W. Kruk w naszym mieście to pierwszy i na razie jedyny tego typu punkt w Polsce. Poznańska firma postanowiła zostać wierna swoim korzeniom. Firma zapewnia, że niskie ceny w outlecie utrzymają się stale. Elwira Trzcielińska