- Wyszliśmy z takiego założenia, że musimy autokary sprawdzać przed wyjazdem, a nie jak one są już na trasie - mówi Jerzy Żelewski, zastępca wojewódzkiego inspektora transportu drogowego w Poznaniu. Dodaje, że policjant jeśli nawet już sprawdza stan techniczny autobusu, to i tak nie może zrobić tego fachowo i dokładnie, ponieważ nie ma odpowiednich przyrządów. Teraz, jeśli stan techniczny wyjeżdżających z Poznania autokarów wzbudzi jakiekolwiek podejrzenia, będą gruntownie sprawdzone przez specjalistę-diagnostyka.