Oficer dyżurny śremskiej straży pożarnej powiedział w niedzielę, 1 maja, że akcja gaśnicza na składowisku trwa nadal. Jak mówił, obecnie w działaniach bierze udział pięć zastępów straży, wykorzystywane są także m.in. dwie koparki, które wykopują zarzewia ognia. Według PSP pożar nie stanowi obecnie zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi. Zgłoszenie o pożarze składowiska strażacy otrzymali w piątek po godz. 16. To kolejny pożar składowiska odpadów w Pyszącej koło Śremu. W styczniu ubiegłego roku strażacy gasili płonące składowisko przez niemal dwa tygodnie. Ogień udało się zdławić dopiero dzięki wsparciu wojska, które udostępniło ratownikom spychacze i koparki. Ciężki sprzęt wojskowy sprowadzono do Pyszącej także w czasie wrześniowego pożaru składowiska, który był ósmym w historii i trzecim w 2019 r.