Do wypadku doszło w sobotę około godziny 17.30 nieopodal kościoła w Drzeczkowie. - Po uroczystości zaślubin z kościoła wyjechały samochody z nowożeńcami oraz gośćmi weselnymi - relacjonował Dawid Marciniak z Komendy Miejskiej Policji w Lesznie. - Zgodnie z tradycją weselnicy co jakiś czas zatrzymywali się i rozrzucali cukierki dla dzieci. Pech chciał, że do korowodu w pewnej chwili podjechało bmw, za kierownicą którego siedział 33-letni mieszkaniec Leszna. Mężczyzna zatrzymał samochód, jednak po chwili zaczął cofać. I wówczas doszło do wypadku - dodał. Bmw potrąciło znajdującego się na jezdni 6-latka. Chłopiec zbierał cukierki, które znajdowały się za samochodem. Kierowca auta był trzeźwy - po prostu nie zauważył dziecka, które kucnęło tuż za tyłem pojazdu. - Tradycja jest czymś pięknym, i należy ją pielęgnować, ale nie może nas to jednak zwalniać z myślenia - podsumował Marciniak. - Ulica zdecydowanie nie jest miejscem do zabaw - dodał. DrA