Cały dzień we wtorek kilkunastu strażaków-płetwonurków i policjantów ze specjalnie wyszkolonymi psami przeszukiwało bez rezultatu 15 kilometrowy odcinek rzeki w kierunku Pyzdr i Ciążenia - powiedział aspirant Państwowej Straży Pożarnej w Koninie, Bogumił Marciniak. Penetrowano przede wszystkim miejsca wskazane przez jasnowidza. - Poszukiwania zostaną wznowione w środę. Policja będzie z łodzi szukała dziewczynki od miejscowości Ląd do Poznania - powiedział Marciniak. Dziewczyny były widziane po raz ostatni 2 października, w sklepie w Sługocinie, niedaleko miejscowości Ratyń, gdzie mieszkały. Przyszły tam po mszy św. w miejscowym kościele, a później poszły na spacer w okolice promu. Tego samego dnia pies tropiący doprowadził poszukujących do brzegu rzeki, do miejsca przeprawy. - Policja przypuszcza, że nastolatki weszły na nieczynny w okresie jesiennym prom i spadły z niego do wody. To główna hipoteza, którą sprawdzimy, ale wszystko wskazuje na to, że był to nieszczęśliwy wypadek - powiedział oficer prasowy policji w Słupcy, Ryszard Wesołowski. Prom w Sługocinie jest wykorzystywany przez rolników tylko latem, szczególnie w okresie sianokosów.