Jego członkowie nie uznają żadnych ograniczeń w swojej pasji do eksperymentowania i niezmordowanie dążą do osiągnięcia niepowtarzalnego połączenia słów i muzyki, które ponad dwadzieścia lat temu znane było jako "rock progresywny". Nie oznacza to wcale, że muzycy Porcupine Tree stali się wiernymi naśladowcami zespołów grających w latach 60. i 70. Nic bardziej mylnego. Korzystając z najnowszych osiągnięć techniki próbują jedynie odtworzyć niepokornego ducha i nastrój przepełniające muzykę tamtego okresu. 16 kwietnia w sprzedaży ukazało się ich najnowsze studyjne dzieło zatytułowane "Fear of a blank planet", które już zdążyło zebrać wiele entuzjastycznych opinii. W czasie sesji nagraniowych w studiu w charakterze gości pojawili się Alex Lifeson z Rush i Robert Fripp. W kwietniu zespół wyruszył na duże światowe tournee podczas którego promuje swoją nową muzykę, choć oczywiście w programie koncertów nie brakuje też "jeżozwierzowej" klasyki. Trasa, tradycyjnie obejmuje też Polskę gdzie zespół pojawił się dwukrotnie, 6 lipca w klubie "Stodoła" w Warszawie i 7 lipca w Hali Wisły w Krakowie, a trzeci koncert odbędzie się w poznańskiej Arenie, gdzie gościem Jeżozwierzy będzie formacja Anathema. 28 listopada (środa), godz. 20. Hala Arena w Poznaniu, ul. Wyspiańskiego 33. Bilety w przedsprzedaży: 100 zł, w dniu koncertu: 110 zł.