Przedstawiciel elektrowni Maciej Łęczycki w rozmowie z reporterem RMF FM tłumaczył, że zakład nie ma wpływu na warunki pogodowe. Zapewnił natomiast, że podjęto decyzję o zamknięciu uciążliwego wysypiska i rekultywacji tego terenu przez elektrownię. Procedura ponoć już ruszyła, ale zajmie trochę czasu, możliwe, że nawet dwa lata. Mieszkańcy Psar twierdzą, że podobne zapewnienia słyszą od dawna. Słuchaj Faktów RMF.FM