- Silny wiatr łamał przede wszystkim drzewa, obrywał gałęzie. Do tej pory nie zanotowano żadnych ofiar - powiedział oficer dyżurny wielkopolskich strażaków. Najgorsza sytuacja była w północnej części regionu. Połamane drzewa spadły na kilka samochodów i na drogi. - Były chwilowe przerwy w ruchu pojazdów- - powiedział dyżurny. Dodał, że drzewa spadły też na linie energetyczne, ale nie spowodowały przerw w dostawie energii. Trwa usuwanie skutków nawałnicy.