Rolnicy w gminie Jutrosin nie doczekali się zapłaty za ziemię, na której ma powstać zbiornik. Posadzili więc pomidory i zapowiedzieli, że nie wpuszczą na swój grunt maszyn przed zebraniem plonów w październiku - informuje reporter radia RMF FM. Pracę powinny trwać od dwóch miesięcy. Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lesznie nie wykupił jednak gruntów od rolników, choć przekazał plac budowy wykonawcy. Ten chciał zacząć kopać, ale na drodze stanęły... pomidory. Rolnicy stracili cierpliwość i obsadzili pomidorami swoje pola. Zapowiadają, że będą ich pilnować nawet w nocy. Wykonawca zgodził się odłożyć prace o tydzień. Dyrektor leszczyńskiego zarządu melioracji jest na urlopie, więc nie zajmuje w tej sprawie stanowiska. Dyrektor poznańskiej centrali wróciła z urlopu, sprawą zajmie się za tydzień i twierdzi, że pracę można prowadzić poza pomidorowymi polami. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");