"Przełożony prowincjalny został poinformowany o całej sytuacji. Zgromadzenie wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia. Obecnie decyzja jest taka, że ksiądz zostaje odwołany w trybie natychmiastowym z parafii i pozostaje do dyspozycji przełożonego, który określi jego miejsce pobytu i destynacji" - przekazał w rozmowie z Wirtualną Polską sekretarz prowincjalny orionistów ks. Michał Szczypek. "Nie zabrakło tematu Smoleńska, że Kopacz obiecała przekopać ziemię smoleńską na 2 metry w głąb i tego nie zrobiła a Kidawa-Błońska zapomniała jaki ma program wyborczy. Padło też stwierdzenie, że europosłowie opozycji zdradzają Polskę..." - relacjonował w rozmowie z serwisem kalisz24.pl jeden z wiernych, obecnych na niedzielnej mszy.Według relacji innego uczestnika mszy "ksiądz dosłownie po kolei zaczął charakteryzować kandydatów na prezydenta, wychwalając partię PiS i urzędującego obecnie prezydenta, a opozycję zmieszał z błotem niemalże plując przy tym jadem i nienawiścią".W trakcie kazania ksiądz miał też mówić o "tęczowej zarazie", a jednego z kandydatów na prezydenta nazwać "pedałem".