Poniedziałkowa wizyta funkcjonariuszy Biura Spraw Wewnętrznych, czyli tzw. policji w policji, we wrzesińskiej jednostce zaskoczyła wielu policjantów. Jednak najbardziej Bogusława R., pracownika drogówki. Nie miał pojęcia, że od wielu miesięcy jest obserwowany przez poznańskich stróżów prawa. - Zatrzymania policjanta dokonano na terenie Komendy Powiatowej Policji we Wrześni. Jest on członkiem zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się kradzieżą samochodów. Tylko w tym roku ta pięcioosobowa grupa ukradła aż dwadzieścia aut - informuje Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - W nasze ręce wpadli także paserzy, którzy przyjmowali auta na przechowanie albo handlowali częściami ze skradzionych samochodów. Policjanci zajmujący się tą sprawą zlikwidowali także cztery dziuple samochodowe znajdujące się we Wrześni, w Miłosławiu, Obornikach i Strzałkowie. W jednym z tych miejsc odzyskano samochód marki BMW X5, skradziony w maju pod Warszawą, oraz VW polo. Rzecznik dodaje, że zabezpieczono również części samochodowe oraz kilkadziesiąt sterowników do uruchamiania aut i służące do tego tak zwane "sztosy". Co ciekawe, złodzieje kradli samochody głównie z przykościelnych parkingów - w czasie gdy ich właściciele modlili się. Łupem szajki padały najczęściej nowe modele fiata. Auta znalezione w dziuplach to, zdaniem policjantów, przypadkowe zdobycze. - Wśród zatrzymanych jest także Jacek M., pseudonim "Szary". Najprawdopodobniej to on założył grupę i kierował jej działaniami. Mężczyzna w przeszłości był notowany za kradzieże i wyłudzenia. Odsiadywał obecnie w więzieniu wyrok. Zakład karny powinien opuścić dopiero wiosną 2014 roku. Herszt bandy korzystał jednak z przepustek w odbywaniu kary i to podczas nich jeździł ze swoimi wspólnikami kraść samochody - mówi A. Borowiak. Zdaniem prowadzących sprawę, wrzesiński policjant Bogusław R. czynnie uczestniczył w przestępstwach popełnianych przez "rozbitą" grupę. Jego rola w procederze jest obecnie szczegółowo sprawdzana przez Prokuraturę Rejonową Poznań Stare Miasto, która prowadzi śledztwo. Jarosław Gruszczyński, szef nieuczciwego policjanta, nie chciał komentować postępowania swojego podwładnego. - Nie mogę - usłyszeliśmy. Co stanie się z Bogusławem R.? W środę poznański sąd podjął decyzję o zastosowaniu wobec niego aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy, natomiast Wielkopolski Komendant Wojewódzki Policji w Poznaniu polecił wszcząć procedurę natychmiastowego zwolnienia go ze służby. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, kierowanie nią, kradzieże samochodów i paserstwo grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Dorota Tomaszewska