We wtorek mieszkanka Starych Drzewiec powiadomiła policję, że jej brat wyszedł z domu ze sznurkiem. Mężczyzna oświadczył jej, że idzie popełnić samobójstwo, zostawił też pożegnalny list. Policjanci niezwłocznie podjęli poszukiwania okolicznych pól i lasów. Po dwóch godzinach znaleźli zaginionego. - Wezwaliśmy karetkę. Ze względu na rozchwiany stan emocjonalny mężczyzny, lekarz zdecydował o zabraniu go do szpitala - informuje Tomasz Szuda, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji we Wschowie. maks