Ratunku udzielili mu starszy posterunkowy Marek Sidorowicz i sierżant Michał Piskorski. O zamiarach 18-latka policjantów poinformowały jego koleżanki. Zadzwoniły do dyżurnego policji informując, że ich kolega stoi na moście i chce popełnić samobójstwo. Na miejsce natychmiast został wysłany policyjny patrol. Przybyli na miejsce policjanci zaczęli przeszukiwać okolice miejsca wskazanego przez koleżanki mężczyzny. W ty czasie dyżurny zadzwonił do funkcjonariuszy i podał numer do 18-latka. Jeden z policjantów zadzwonił pod wskazany numer i przez blisko 20 minut prowadził rozmowę z chłopakiem. Z rozmowy wynikało, że niedoszły samobójca oddalił się ze wskazanego mostu w kierunku innego. Policjanci, którzy po chwili dotarli na pobliski most zauważyli 18-latka siedzącego na metalowym pręcie poza poręczą mostu. Funkcjonariusze podjęli z mężczyzną rozmowę mającą na celu odwiedzenie go od planowanego czynu. Następnie wykorzystując chwilę nieuwagi chłopaka, złapali go za ręce i wciągnęli na most. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe, które odwiozło niedoszłego samobójcę do szpitala. Policyjnymi negocjatorami tym razem okazali się st. post. Marek Sidorowicz i sierż. Michał Piskorski. Funkcjonariusze mają 3-letnie doświadczenie pracy w policji. Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl