Jak relacjonuje reporter radia RMF FM, ostrowscy policjanci zauważyli na jednej z ulic podejrzany samochód. Kiedy zaczęli za nim jechać, kierowca rzucił się do ucieczki. Mężczyzna poruszał się z nadmierną prędkością, jechał też pod prąd. Kiedy jeden z radiowozów zablokował mu drogę, a z auta wyszedł funkcjonariusz, kierowca potrącił go. Rozbił także policyjny samochód. Ponownie zaczął uciekać i czołowo zderzył się z drugim radiowozem. Trzech rannych funkcjonariuszy ma wstrząs mózgu, mają też uszkodzone kręgi, poranione nogi i pozrywane ścięgna. Ich życiu - jak zapewniają lekarze - nie zagraża niebezpieczeństwo. Zatrzymany mężczyzna, który uciekał przed policyjnym pościgiem, miał półtora promila alkoholu w organizmie. Był też doskonale znany wielkopolskim policjantom. Kilka lat temu był notowany m.in. za groźby karalne, pobicie, uszkodzenie ciała i posiadanie broni.