Zatrzymani mężczyźni, w wieku 23 i 29 lat, są mieszkańcami Piły. Obaj byli już notowani przez policję za przestępstwa narkotykowe. Do sądu został skierowany wniosek o ich aresztowanie. Grozi im kara do 10 lat więzienia. Jak poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, funkcjonariusze od pewnego czasu obserwowali mieszkańca Piły, który miał być zamieszany w przemyt i handel znacznymi ilościami środków odurzających. - W sobotę, na drodze pod Piłą, kryminalni zauważyli osobowego forda, którym poruszał się podejrzany diler. W jednej z miejscowości mężczyzna przesiadł się do innego auta, forda zostawił innemu mężczyźnie, a sam drugim samochodem ruszył w kierunku Piły. Policjanci postanowili sprawdzić pozostawione auto. Zaskoczony nocną wizytą właściciel posesji w miejscowości Skórka twierdził, że ford jest jego własnością i nikt w nocy nim nie jeździł - powiedział Borowiak. Kiedy policjanci otworzyli bagażnik pojazdu okazało się, że w środku znajduje się pięć używanych kół. W dwóch z nich były umieszczone foliowe worki z białym proszkiem oraz roślinnym suszem. Po wykonaniu testów chemicznych okazało się, że znajdowało się tam blisko 16 kg amfetaminy, marihuany oraz haszyszu. Właściciel forda został zatrzymany. Kilka godzin później na terenie Piły zatrzymany został również mężczyzna, który jeździł w nocy tym samochodem. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzut wprowadzenia do obrotu blisko 16 kg narkotyków.