Jak wynika z policyjnych statystyk, do tych najtragiczniejszych wypadków wcale nie dochodzi na głównych drogach. Najbardziej niebezpieczne okazują się proste drogi lokalne. Często przez nadmierną prędkość czy brawurę samochód wypada z drogi albo uderza w inne auto. I niestety często w takich wypadkach ginie po kilka osób, a nawet całe rodziny. W ten ostatni wakacyjny weekend polskie drogi ma patrolować aż kilka tysięcy policjantów z drogówki. Ustawiane będą też fotoradary, a na trasy wyjadą nieoznakowane samochody policyjne z wideorejestratorami.