Jednak już teraz w policyjnych garażach stoją nie tylko volkswageny od Kulczyka. - W Poznaniu są fordy, fiaty, skody, volkswageny, polonezy, daewoo. Nie ma żadnej dominującej marki - mówią funkcjonariusze. Są nawet 2 mercedesy - jeden należy do policji konnej, drugi do drogówki. Ale ten ostatni to wygrana w konkursie na najlepszego policjanta roku. Zakupy dla policji zawsze budziły emocje. Najgłośniejszą sprawą były ujawnione przez NIK nieprawidłowości w przetargu na furgonetki volkswagena. Okazało się wówczas, że Komenda Główna Policji pod kierownictwem Antoniego Kowalczyka zwróciła się z ofertą wyłącznie do firmy Kulczyk Tradex. Co więcej, treść oferty policji pokrywała się z propozycją handlową firmy. W zamian Antoni Kowalczyk i jego zastępca odpowiedzialny za finanse w policji Zbigniew Chwaliński mieli dostać do testów luksusowe volkswageny, które po roku kupili po okazyjnych cenach. W obecnym przetargu policja chce kupić samochody do różnych celów, a ma wybierać spośród 7 marek. Na wygranie tego przetargu Kulczyk ma jednak niewielkie szanse, bo - jak się nieoficjalnie mówi - szkodzi mu nie najlepsza atmosfera wokół jego osoby.