Płonącą polną stodołę i zboże na pniu pod Rogaczewem Małym gasiło aż 12 jednostek. Z ogniem walczyli ochotnicy z Czempinia, Choryni, Racotu, Gryżyny, Kościana, Krzywinia, Turwi, Śmigla, Kopaszewa, Jerki oraz dwie jednostki ratowniczo - gaśnicze kościańskiej zawodówki. Po opanowaniu pożaru strażacy zostali wezwani do gaszenia płonącego poszycia lasu w Bonikowie. Jak poinformował nas komendant kościańskiej PSP bryg. Jarosław Tomaszewski,według szacunków leśników strat w lesie nie było, natomiast spalone zboże na 3 hektarach i tysiąc dużych balotów siana oszacowano na 12 tys. złotych. Do tego należy również dodać wartość doszczętnie spalonej stodoły. Blud