Jak poinformował Zbigniew Paszkiewicz, rzecznik prasowy poznańskiej policji, ponad metrowej długości pocisk ze szklaną głowicą mógł być własnością mieszkającego w okolicy kolekcjonera. - Nie wiemy, czy znalezisko było niebezpieczne, ale na wszelki wypadek zdecydowaliśmy o przeprowadzeniu ewakuacji mieszkańców. Pocisk mógł być przerobiony i pozbawiony prochu, ale to muszą stwierdzić saperzy - powiedział Paszkiewicz. Po zakończeniu akcji mieszkańcy okolicznych budynków mogli wrócić do swoich mieszkań. Pocisk został wywieziony na poligon. Policja ustala, w jaki sposób pocisk znalazł się przy śmietniku i kto go tam porzucił.