W przyszłym roku policjanci mogą liczyć na kolejne dostawy wykonanych z tworzywa sztucznego Glocków. Nowa broń w arsenale wielkopolskiej policji to efekt przetargu, który ogłosiła Komenda Główna Policji. Mimo protestów firm w nim startujących, został rozstrzygnięty w sierpniu. W tym roku w ramach przetargu kupiono 4,8 tys. pistoletów typu Glock19. Najpierw dostali je policjanci z komendy w Warszawie, potem z Gdańska, a teraz z Poznania. Nowe pistolety w liczbie 335 dotarły do naszego miasta w piątek. - Teraz są sprawdzane, ewidencjonowane i będą przekazywane policjantom. Każdy pistolet jest przypisany jednemu policjantowi - powiedział nam Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Glock to bardzo dobry pistolet. Został zaprojektowany w 1980 roku przez austriackiego inżyniera Gastona Glocka i dwa lata później przyjęty na wyposażenie armii i policji austriackiej. Zakupiły go później służby Szwecji, Holandii i Norwegii, a także USA. Dzisiaj jest używany na całym świecie i bardzo dobrze oceniany przez profesjonalistów i amatorów. Nowością zastosowaną w tym pistolecie było użycie tworzywa sztucznego do wykonania szkieletu broni i wielu ważnych części. Dzięki użyciu tejemniczego plastiku zwanego moplenem broń nie niszczy się i nie rdzewieje, jest także znacznie lżejsza od pistoletów innych typów. W czasie prób Glocka zrzucano na beton z wysokości 100 metrów i nie wystrzelił on mimo, że nabój był wprowadzony do lufy. Pistolet ma magazynek na 15 lub 17 pocisków i waży 595 gramów. W polskiej policji jest teraz 45 tys. sztuk nowoczesnej broni. W przyszłym roku wymienionych zostanie kolejne 23 tys. sztuk. red Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl