Koszykarki z Polkowic bardzo liczyły na to, że rywalizacja powróci jeszcze do Leszna i o wszystkim zadecyduje piąte spotkanie. Tak się jednak nie stało. CCC co prawda jako pierwsze objęło prowadzenie w spotkaniu po trafieniu Lacy, ale to było jedyne prowadzenie gospodyń w tym meczu. Potem 11 punktów z rzędu leszczynianek pozostało bez odpowiedzi miejscowych i już w 5 minucie było (2:11). Impet leszczynianek wcale nie słabł. W końcówce kwarty za 3 punkty trafiły najlepsze na parkiecie Krysiewicz i Coleman, potem jeszcze trafiały Koc i Żytomirska i pierwsze 10 minut zakończyło się prawdziwym nokautem Polkowiczanek, które przegrywały (13:30)! Ta kwarta ustawiła cały mecz. Leszczynianki grały skutecznie i bardzo agresywnie w obronie. W II ćwiartce, już w 19 minucie parkiet za 5 przewinień musiała opuścić Żytomirska, która rozgrywała dobry mecz. To jednak wcale nie wpłynęło na grę PKM Duda PWSZ Leszno. Każdy bowiem wiedział dokładnie co ma robić na boisku. Odmieniony po wczorajszym meczu zespół z Wielkopolski robił co chciał osiągając w 17 minucie najwyższe prowadzenie w meczu (22:51). Do przerwy zespół trenera Krysiewicza miał 22 punkty więcej (32:54). - Wierzę, że jeszcze odmienią sie losy spotkania. Musimy coś zrobić z naszą grą. Nie potrafimy sobie poradzić z agresją leszczynianek. Poza tym przeciwniczki rzucają dziś jak natchnione - mówiła w przerwie spotkania Ilona Jasnowska, kapitan zespołu z Polkowic. - Drugą połowę rozpoczniemy od stanu (0:0). Musimy być bardzo skoncentrowane, pomimo, że mamy nad rywalkami małą ,,górkę" - mówiła jej vis a vis - Edyta Krysiewicz. CCC po przerwie rzuciło się do odrabiania strat. Po trafieniu Ndiaye w 28 minucie przewaga zmalała do 13 punktów (48:61). Koncertowe były jednak ostatnie sekundy tej kwarty, kiedy ekipa z Leszna przyspieszyła, zdobyła 8 punktów z rzędu i po III kwartach było w zasadzie po meczu (52:73). W ostatniej odsłonie leszczynianki grały długo piłką. Akcje były z reguły prowadzone do samego końca i nic już nie mogło się w tym spotkaniu zmienić, nawet po tym jak boisko musiały też opuścić: Koc i Krysiewicz. Po triumfie 91:74 wszystkie zawodniczki z Leszna wybiegły na parkiet świętując historyczny sukces, jakim jest awans do półfinałów. CCC Polkowice - PKM Duda PWSZ Leszno 74:91 (13:30, 19:24, 20:19, 22:18) Punkty dla PKM Duda PWSZ zdobywały: Krysiewicz 27 (2x3), Coleman 23 (2x3), Makowska 11 (1x3), Koc 9, Mieloszyńska 8 (2x3), Talarczyk 5 (1x3), Żytomirska 4, Budnik 4, Siwczak 0. Najwięcej dla CCC: Masilionene 16, Lacy 16, Stampalija 12, Ndiaye 11. W półfinałach zespół z Leszna zagra z Lotosem PKO BP Gdynia, który do tej pory w sezonie ligowym nie przegrał żadnego spotkania. (andre).