W poprzednim sezonie Żyto z Falubazem Zielona Góra dotarł do finałowych spotkań z Unią Leszno. Oba mecze przegrał, ale mógł się cieszyć ze srebrnego krążka. W Zielonej Górze postanowiono jednak nie przedłużać umowy ze szkoleniowcem. Duży wpływ na to miał zapewne fakt, że trener przyznał w jednym z wywiadów, że był niegdyś współpracownikiem SB. W grodzie Bachusa kibice mocno się podzielili na tych, którzy chcieli, by Żyto został na swoim stanowisku, ale i na tych, którzy żądali jego dymisji. Ostatecznie prezes Robert Dowhan nie zdecydował się przedłużać umowy, zatrudniając w ostatnich dniach Marka Cieślaka. Żyto nieoczekiwanie zdecydował się pracować w Rawiczu, gdzie poprowadzi II-ligowy Kolejarz. Dotychczasowy trener Henryk Jasek wrócił do rodzinnego Wrocławia, gdzie dostał propozycję pracy w WTS. andre