Narodowy Fundusz Zdrowia zażądał, aby na oddziale zatrudnionych było czterech specjalistów na etacie. Do tego oddział ma prowadzić dyżur 24-godzinny. Szpitala za 70 tysięcy złotych miesięcznie na to nie stać. Na drzwiach oddziału wisi kartka "Zamknięte do odwołania". Słuchaj Faktów RMF FM