Pies czuwał przy zamarzniętej tafli lodu. Z wody wyłowiono 21-latka

Aktualizacja

Trwa wyjaśnianie okoliczności śmierci 21-letniego mężczyzny, którego ciało wyłowiono w niedzielę z jednego z poznańskich stawów. Uwagę okolicznych mieszkańców zwrócił pies, który biegał przy przeręblu i szczekał. To spowodowało, że zaalarmowali służby - informują lokalne media.

Przerębel na zamarzniętym zbiorniku wodnym; zdj. ilustracyjne
Przerębel na zamarzniętym zbiorniku wodnym; zdj. ilustracyjne Stanisław BielskiReporter

"Wierny pies przy przeręblu. Jego pan nie żyje. Utonął. Zwłoki strażacy już wydobyli. Ustalamy, kim jest. Zdarzyło się to dziś rano" - napisał na Twitterze rzecznik poznańskiej policji Andrzej Borowiak.

Iwona Liszczyńska z biura prasowego KWP w Poznaniu poinformowała, że około godz. 10 służby otrzymały informację od osoby, która na jednym ze stawów zauważyła rozbity lód i psa siedzącego przy przeręblu.

Na miejsce udały się służby ratownicze. Z wody wyciągnięte zostały zwłoki mężczyzny. Policja ustaliła, że był to 21-letni mieszkaniec Poznania.

Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach mężczyzna wpadł do wody. Policja nie komentuje doniesień lokalnych mediów, że był na rybach.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?