Belgijski chirurg zoperował dwie kobiety: 51-letnią z porażeniem fałdu głosowego po leczeniu operacyjnym tarczycy oraz 25-letnią z niewydolnością głośności od urodzenia. Oba zabiegi udały się. Tyreoplastyka to zabieg chirurgiczny, który leczy dysfonię poprzez operację w obrębie struktur krtani. Operacja, w znieczuleniu miejscowym, polega na takim przesunięciu niesprawnego fałdu głosowego, aby zdrowy fałd podczas mówienia stykał się z tym porażonym, dzięki czemu pacjent może mówić poprawnie bez zniekształceń głosu. Podczas zabiegu lekarze wycinają fragment krtani - tak, aby dostać się do fałdu głosowego, który jest przesuwany w odpowiednie miejsce. Pacjent w czasie zabiegu współpracuje z lekarzami, którzy umieszczają uszkodzony fałd tak, aby głos pacjenta był jak najlepszy. - Zabiegi tyreoplastyki są zabiegami pomagającymi chorym wrócić do normalnego zawodowego czynnego życia. Są wskazane w braku poprawy po leczeniu zachowawczym - powiedział doktor Jakub Pazdrowski z oddziału Chirurgii Głowy i Szyi i Onkologii Laryngologicznej Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu. Leczenie zachowawcze polega na próbach farmakologicznego lub elektrostymulacyjnego przesunięcia uszkodzonego fałdu. Do porażenia fałdu głosowego dochodzi najczęściej podczas operacji tarczycy. Autor obu zabiegów prof. Felix De Jong ma na swoim koncie już ponad tysiąc takich zabiegów. Poznańskie centrum chce w przyszłości samo przeprowadzać podobne zabiegi. Obie operacje przeprowadzono w ramach organizowanego przez Polską Grupę Badań Nowotworów Głowy i Szyi oraz Oddział Chirurgii Głowy i Szyi i Onkologii Laryngologicznej Wielkopolskiego Centrum Onkologii w Poznaniu kursu "Chirurgia szyi i krtani".