Jest to pierwsza w Polsce prezentacja prac Holdswortha, który uważany jest jednego z ważniejszych współczesnych fotografików. - Zamierzałem pokazać prace Holdswortha od pewnego czasu, jest on uznanym pejzażystą, ale tu pokazujemy jego najnowszy cykl, w którym odchodzi od pejzażu w stronę fotografii nierzeczywistej - powiedział kurator Galerii Fotografii pf, historyk sztuki, Witold Kanicki. Na serię "Blackout" składają się wielkoformatowe pejzaże ukazujące lodowce wulkaniczne na Islandii w negatywie. Wybór negatywu jako ostatecznej konwencji przedstawienia nie jest tutaj przypadkowy. - Zdjęcia robiłem od 10 lat, na lodowcach na południe Islandii, to niezwykle lodowce, bo są one nie białe, jak w wyobrażeniach, tylko pokryte ciemnym pyłem wulkanicznym i dopiero pokazanie tych wulkanów w negatywie, oddaje ich "lodowcowość" - wyjaśnił Dan Holdsworth. Wydruki negatywowe prezentowane są w ciemnej sali, oświetlane przez słabe punktowe światło. - Dzięki oświetleniu i negatywowej czerni nieba uzyskujemy widok kojarzący się z powierzchnią ciał kosmicznych - tłumaczył Holdsworth. Dan Holdsworth (ur. 1974 r.) należy do najbardziej cenionych i rozpoznawalnych fotografów brytyjskich młodego pokolenia. Jego fotografie prezentowane były podczas licznych wystaw indywidualnych i zbiorowych. Wiele z nich znajduje się w znanych kolekcjach, m.in. Tate Gallery, Victoria & Albert Museum, kolekcja Saatchi w Londynie, Centrum Pompidou w Paryżu. Fotograf stale współpracuje z Patrizia Low Gallery w Genewie. Wystawa została zorganizowana przy współpracy z British Council. W Poznaniu będzie można ją oglądać do 10 kwietnia w Galerii Fotografii pf. Bilety: 2 i 3 zł. 8 marca o godz. 18.30 odbędzie się spotkanie z artystą, w ramach realizowanego przez Galerię pf cyklu wykładów pt. "Nowe perspektywy fotografii".