- Jeden z synków, Sebastian opuścił już oddział intensywnej opieki - poinformował wczoraj Marcin Ziemliński, ojciec pięcioraczków. - Pozostała czwórka ma się również coraz lepiej. Cieszymy się, że dzieci zaczęły już oddychać same. Pięcioraczki prawdopodobnie spędzą w klinice jeszcze dwa miesiące. Muszą osiągnąć odpowiednią masę ciała.