Woluminy przekazała jako dar pani Kazimiera Łaźna, której ojciec, ryzykując aresztowaniem, pospieszenie wydobywał książki z zasypywanego nimi kanału. - To perły dla biblioteki - powiedział dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej, Adam Borowiak. Większość książek pochodzi z XIX wieku, najstarsza - z 1844 r. - Są to książki o tematyce historycznej, religijnej, popularyzujące wiedzę, pozycje z literatury pięknej oraz oprawione roczniki czasopism - zaznaczył Borowiak. W czasie I wojny światowej Kalisz został zniszczony, ale ocalały zbiory biblioteczne i inne zabytki. W następnej wojnie miasto nie ucierpiało, ale Niemcy zniszczyli co najmniej połowę zabytków. Miasto utraciło bezpowrotnie dziesiątki tysięcy książek. - Do zasypywanego koryta rzeki wrzucano wszystko, co świadczyło o polskiej kulturze. Pozostałe zabytki przewieziono do ówczesnego Muzeum Prehistorycznego w Poznaniu. Większość z nich miasto odzyskało po 1945 r. - powiedział dyrektor Muzeum Okręgowego w Kaliszu, Jerzy Splitt. Zniszczenie kaliskich książnic upamiętnia od ponad 30 lat jeden z nielicznych w Polsce pomników książki. Wzniesiono go na kaliskich Plantach, gdzie niegdyś biegło koryto rzeki Prosny. Odzyskane woluminy wzbogacą teraz zasoby działu zbiorów specjalnych biblioteki - poinformował dyrektor.