Chociaż Polska od grudnia ubiegłego roku należy do strefy Schengen, to liczba osób chcących wyrobić sobie paszport wcale nie zmalała. Jest ich nawet więcej niż przed rokiem! W czasach PRL-u paszport był obiektem westchnień wielu ludzi, choć otrzymywało go nieliczne grono szczęśliwych wybrańców. Po 1989 roku stał się dostępny dla każdego zainteresowanego. Nobilitował też towarzysko, świadcząc, że jego właściciel jest człowiekiem, którego stać na wypoczynek "za granicą". Czy teraz, gdy Polska od grudnia ubiegłego roku należy do strefy Schengen, paszport jest jeszcze w stanie wzbudzić jakieś emocje? Możemy przecież podróżować po terenie Unii Europejskiej posługując się tylko (nowym) dowodem osobistym. Czy w takiej sytuacji kolejki chętnych, niepewnych czy zdążą wyrobić upragniony dokument przed datą planowanego wyjazdu, ustawiających się przed letnim sezonem urlopowym w wydziale paszportowym Urzędu Wojewódzkiego należą już do przeszłości? Niekoniecznie. Okazuje się, że chcących wyrobić sobie paszport nadal jest wielu. Jest ich nawet więcej niż w czasach "sprzed Schengen"! - Zdecydowanie zwiększyła się ilość składanych wniosków paszportowych oraz wydanych dokumentów po wejściu Polski do strefy Schengen. W styczniu i lutym ubiegłego roku przyjęto 7591 wniosków, wydano 7682 paszporty. W analogicznym okresie w 2008 roku otrzymaliśmy 8.393 podań, a wydaliśmy 9.726 paszportów - informuje Tomasz Stube z Biura prasowego Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Niesłabnące zapotrzebowanie na paszporty wiąże się turystycznymi preferencjami Polaków. Cieszące się tradycyjnie popularnością wśród urlopowiczów Egipt i Tunezja nie są państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Egzotyczne Wyspy Zielonego Przylądka, Kuba czy Tajlandia, które coraz częściej pojawiają się w katalogach biur podróży, także są dostępne tylko dla posiadaczy paszportów. I oczywiście odpowiednio zasobnych portfeli. Jak długo przyjdzie nam teraz czekać na dokument, który stanie się przepustką do upragnionego urlopowego raju? - Po czterech tygodniach od daty złożenia wniosku odbierzemy swój paszport. Taki był też czas oczekiwania na dokument przed przystąpieniem do strefy Schengen. Nic się tu nie zmieniło - mówi Tomasz Stube. Nie powinniśmy się też obawiać, że na długie godziny utkwimy w kolejkach w urzędzie czekając na złożenie wniosku paszportowego lub odbiór gotowego dokumentu. - Czas oczekiwania uzależniony jest od od ilości czynnych w danym dniu stanowisk oraz liczby klientów - wyjaśnia Tomasz Stube. - Zazwyczaj wynosi on od 20 min do 1,5 godziny. Joanna Kuchta Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl