- Całkowicie ustąpiły objawy infekcji. Do domu zostaną wypisane również osoby, które miały z nim kontakt - powiedziała ordynator oddziału obserwacyjno-zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kaliszu, Maria Frąckowiak. 42-letni mężczyzna przyleciał w ubiegły wtorek do Wrocławia ze Stanów Zjednoczonych, z przesiadką w Monachium. W USA przebywał dwa miesiące. Następnego dnia, po wystąpieniu objawów grypopodobnych, zgłosił się do szpitala. W czwartek potwierdzono, że w jego organizmie wykryto wirusa. Nadzorem kliniczno - epidemiologicznym objęto sześć osób, które w Polsce miały styczność z mężczyzną: trzy osoby z jego rodziny, kolegę i dwóch pracowników służby zdrowia. Pomimo braku objawów chorobowych, czworo z nich jest hospitalizowanych w kaliskim szpitalu. Samolotem do Wrocławia, którym podróżował mężczyzna, leciały 43 osoby. Inspektorzy sanitarni w porozumieniu z Rządowym Centrum Bezpieczeństwa kontaktują się z wszystkimi pasażerami tego lotu. Wcześniej w Polsce stwierdzono jeden przypadek wirusa A/H1N1. Wykryto go u 58 - letniej kobiety, która wyzdrowiała i opuściła tydzień temu szpital w Mielcu (Podkarpackie).