Oszust od stycznia tego roku założył na portalu aukcyjnym Allegro co najmniej 26 fikcyjnych kont. Wystawiał do sprzedaży popularne wśród internautów przedmioty w atrakcyjnych cenach. Były to: obuwie sportowe, pamięci flash, komputery, telefony komórkowe, aparaty cyfrowe, gry, filmy, monitory, drukarki i systemy operacyjne. Zainteresowani zakupem allegrowicze licytowali się pomiędzy sobą. Nie wiedzieli, że po wygranej aukcji i wpłacie pieniędzy na wskazane konto wylicytowane przedmioty nigdy do nich nie trafią. W taki sposób kolekcjoner miniaturowych samochodów stracił 2,9 tys. złotych. Wylicytował kolekcję Matchboxów, przelał pełną kwotę pieniędzy i daremnie czekał na przesyłkę. Pierwsze sygnały o działalności oszusta dotarły do policjantów zajmujących się przestępczością internetową pod koniec lutego tego roku. Dużej pomocy w rozpracowaniu tej sprawy udzielił dział bezpieczeństwa portalu Allegro. Śledczy ustalili, że oszust, aby aktywować konta na portalu aukcyjnym podawał fikcyjne dane osobowe. Do korespondencji wykorzystał zdewastowane skrzynki pocztowe, do których wysyłane były kody aktywacyjne. Mężczyzna także sądził, że będzie nie do namierzenia, wykorzystując bezprzewodowe sieci komputerowe do logowania się na Allegro. Policjanci z Wydziału PG KWP w Poznaniu, dzięki zdobytym informacjom oraz szczegółowej analizie wszystkich wcześniejszych transakcji internetowych zastawili pułapkę. W poniedziałek 17 marca, w centrum Poznania, zatrzymali 28 letniego Jacka S. mieszkańca Lubonia. Mężczyzna trafił do aresztu. Detektywi zajmujący się tą sprawą szacują, że Jacek S. przez niespełna sześć tygodni oszukał co najmniej 250 osób. Ci ludzie stracili ponad 80 tys. złotych. Zatrzymanemu za oszustwa grozi do osiem lat więzienia.