"Czynności były wykonywane na miejscu zdarzenia z udziałem prokuratora. Przesłuchano już świadków zdarzenia. Decyzją prokuratora zwłoki mężczyzny zostały zabezpieczone do sekcji. Ponadto zostaną przeprowadzone badania fizykochemiczne. Na ich wyniki oczekuje się do czterech tygodni, tak więc o rzeczywistych przyczynach zgonu będzie wiadomo po tym okresie" - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. Maciej Meler. Do zdarzenia doszło w środowy wieczór w jednej z ostrowskich restauracji. W jednym z pomieszczeń znaleziono ciało 24-latka. Pogotowie wezwał jego znajomy. Jak poinformował szef Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Ostrowie Wlkp. Adam Stangret, 24-latek mimo natychmiast podjętej reanimacji zmarł w skutek zatrzymania krążenia. "W trakcie udzielania pomocy na miejscu jeden z jego znajomych zasugerował, że mężczyzna mógł zażywać substancje psychoaktywne" - powiedział dr Stangret. Kilka godzin później do ostrowskiego szpitala trafiły dwie niespełna 18-letnie dziewczyny, pracujące w tym samym lokalu, w którym wcześniej zmarł 24-latek. Potwierdziły lekarzom, że wspólnie ze zmarłym mężczyzną zażyły substancje psychoaktywne. "Jedna z dziewcząt była w stanie ciężkim z zaburzeniem oddychania, druga w stanie dobrym. W przypadku tej pierwszej dziewczyny, gdyby pomoc nie nadeszła w odpowiedniej porze, to mogło się to również zakończyć tragicznie. W tej chwili ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - dodał Adam Stangret. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi ostrowska prokuratura.