Sprawą zajmuje się już straż miejska, ale nie udało się jeszcze znaleźć "snajpera". Mieszkańcy tymczasem z niepokojem wpatrują się w okna sąsiadów. W miejscu, gdzie padły strzały jest bardzo wąskie przejście, niedaleko znajduje się piaskownica i plac zabaw. Mieszkańcy obawiają się, że kolejną ofiara snajpera mogą być ludzie. Niepokojący jest również fakt, że nie jest to pierwszy przypadek na tym osiedlu. Mieszkańcy domyślają się kto strzela. - To gdzieś z drugiego, trzeciego piętra. Obserwujemy tę osobę - mówi jedna z mieszkanek. Sprawę mieszkańcy chcą zgłosić policji. Posłuchaj relacji reportera RMF: