W tym roku poznański finał orkiestry nie załapał się na ogólnopolską transmisję na żywo - więc i sponsorzy nie dopisali. Dlaczego? No cóż, jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I o czas transmisji. Już od dwóch miesięcy było wiadomo, że Jurek Owsiak nie może się dogadać z TVP co do czasu emisji kolejnego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Telewizyjne relacje zawsze trwały ponad osiem godzin, teraz będzie to mniej: TVP pokaże Orkiestrę o 9.00,10.30,13.15,16.00,19.55 i 22.50. Wprawdzie finały będą pokazywane także w TVN o 13.30, 14.20 (dwugodzinny blok) i 23.50, a także w "Dzień Dobry TVN" i w TVN24 - jednak już wiadomo, że relacje ogólnopolskie będą przeprowadzane z Gdańska, Wrocławia, Krakowa i Warszawy. Poznań nie jest uprzywilejowany i załapie się tylko na relacje w swojej telewizji regionalnej, no i w telewizji Jurka Owsiaka OTV ... W praktyce oznacza to nie tylko mniej czasu na ogólnopolskie relacje z imprez, ale także mniejsze zainteresowanie aukcjami, rzadsze pokazywanie numerów kont Orkiestry, mniejsze zainteresowaniem sponsorów - a więc i mniejsze pieniądze nie tylko na organizację finału, ale i dla chorych dzieci. Poznańskie finały WOŚP może nie zawsze były najbardziej widowiskowe i żywiołowe. Udziałem gwiazd czy rozmachem widowisk inni - powiedzmy sobie szczerze - zazwyczaj bili nas na głowę. Ale zawsze poznaniacy chętnie przekazywali datki Orkiestrze i zawsze Wielkopolska była w czołówce, jeśli chodzi o zebrane środki. Ale to widocznie nie ma znaczenia - liczą się koncerty, efekty, widowiska, a w tym nie jesteśmy najlepsi. Umiemy za to zorganizować się zbierać pieniądze dla chorych dzieci. Tylko że to, jak się okazuje, nie jest dla telewizji najważniejsze? Lilia Łada Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl