Akcja wyjmowania motorniczego, który został zakleszczony pomiędzy dwoma tramwajami trwała kilkadziesiąt minut. - Najbardziej poszkodowanych jest pięć osób, w tym motorniczy tramwaju, który najechał na tył drugiego pojazdu. Miał on zmiażdżone nogi i odniósł obrażenia, które wymagały natychmiastowej pomocy medycznej. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, był przytomny, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował starszy kapitan Tomasz Wiśniewski z wielkopolskiej straży pożarnej. Jak dodał, w sumie do szpitali trafiło prawdopodobnie 17 poszkodowanych. - Z informacji, które posiadamy, wynika, że pierwsze osoby już zaczynają opuszczać szpital na własną prośbę. Około 20 kolejnych osób odniosło niegroźne obrażenia tj. obtarcia i potłuczenia; zostały one na miejscu opatrzone przez medyków - dodał Wiśniewski. Do zderzenia doszło tuż przed południem. Na tramwaj jadący w kierunku wschodniej dzielnicy Poznania wjechał drugi. Na miejscu zdarzenia przeprowadzone zostały oględziny pod nadzorem prokuratora. Uszkodzone tramwaje zostały zabezpieczone do dalszych badań. Nie wyklucza się awarii technicznej.