Wzmożony ruch w poznańskich sklepach daje się zauważyć od co najmniej dwóch tygodni, ale najwięcej kupujących szturmowało sklepy w weekendy. Teraz, jak liczą handlowcy, sklepy będą oblężone non stop i pewnie dlatego niektóre z nich wprowadziły ruch "całodobowy". Aż do 1 można było robić zakupy w nocy z piątku na sobotę w King Cross Marcelin podczas Nocy Zakupów. Dodatkowymi atrakcjami były specjalne rabaty, muzyka Beatlesów na żywo, pokazy cyrkowe i wielki tort dla wszystkich gości. Centrum Handlowo-Biurowe Kupiec Poznański z kolei wydłużyło godziny otwarcia. W dwie przedświąteczne niedziele, 16 oraz 23 grudnia, centrum będzie otwarte w godzinach od 10 do 21. M1 kusiło swoich fanów w sobotę i niedzielę wizytą Małgorzaty Musierowicz - książka tej pisarki z jej autografem to przecież wymarzony gwiazdkowy prezent dla większości kilkunastoletnich poznaniaków. Większość mniejszych sklepów też przygotowała specjalne oferty i promocje. Tłoczno jest tradycyjnie w sklepach dla dzieci - już może być problem z kupnem niektórych typów Barbie, chociaż handlowcy zapewniają, że przygotowali się na święta i że lalek na pewno nie zabraknie. Ogromnym powodzeniem cieszą się także dodatki dla Barbie i jej domek oraz zestawy kosmetyków, a dla chłopców - tory wyścigowe i klocki Lego. W sklepach dla dorosłych tradycyjnie oblężone są stoiska z wszelkiego rodzaju perfumami i wodami toaletowymi, zwłaszcza że i tu są rabaty i promocje - markowe zapachy można kupić już za połowę ceny. W akcie desperacji można sięgnąć po gotowy zestaw kosmetyków ulubionej albo choćby modnej marki - bo też jest ich mnóstwo do wyboru, zapakowanych w łądne, świąteczne pudełka. Warto jednak porównać ceny pojedynczych kosmetyków - bardzo często okazuje się, że kupując je oddzielnie zapłaci się taniej - no, ale w końcu pudełko też kosztuje. Zwłaszcza ozdobne... Znacznie mniejsze zainteresowanie kupujący wykazują zimowym sprzętem sportowym - ale na to, jak zapewniają sprzedawcy, jeszcze przyjdzie czas. Boże Narodzenie jest czasem tradycyjnie spędzanym z rodziną, a wyjazdy planuje się dopiero na Sylwestra. W ubiegłych latach dorośli chętnie kupowali dzieciom sanki lub łyżwy na Gwiazdkę - ale w tym roku śniegu zabrakło, a mrozu też nie odczuwaliśmy zbyt często, więc tego typu artykuły nie sprzedają się najlepiej. Obroty wzrosły za to w księgarniach - książki nadal są bardzo popularnym i modnym prezentem gwiazdkowym, mimo rosnących cen. Rekordy bije Kamasutra z obrazkami, a także wszelkiego rodzaju nowości wydawnicze - także polskie. Przybywa zwiedzających na jarmarkach świątecznych - i tym przed Starym Browarem i na Poznańskim Betlejem, ale tu znacznie więcej osób ogląda i chłonie świąteczną atmosferę niż kupuje. Nic dziwnego: ręcznie malowane bombki, filiżanki z markowej porcelany czy artystyczna biżuteria są piękne i doskonałej jakości - ale niestety też dość drogie. Tam gdzie jest trochę taniej od razu zjawiają się chętni kupujący. Nie da się ukryć: poznaniacy są ludźmi na wskroś praktycznymi i to widać szczególnie na zakupach. Największy tłok jest w tych sklepach, które i na co dzień kuszą niewygórowanymi cenami...