Podczas koncertu zaśpiewali najpopularniejsi wykonawcy polskiej muzyki rozrywkowej - od Kayah przez Lady Pank, Blue Cafe i Łzy aż do Pawła Kukiza. Symbolicznym biletem była żywność dla niedożywionych dzieci. - Udało się zebrać 11 ton, żywności, co pozwoli zapewnić 20 tysięcy posiłków dla dzieciaków - opowiada Przemysław Pohrybieniuk z firmy Danone, współorganizatora akcji. - W zeszłym roku w Radomiu zebraliśmy 3 tony. To pokazuje, jak duża była ofiarność poznaniaków. Niestety, nie obyło się bez problemów organizacyjnych. Spodziewano się, że na plac Wolności przyjedzie 10 tys. poznaniaków, ale było ich dwa razy tyle. Tłumy stały na ul. 27 Grudnia, którą próbowały kursować tramwaje. Kierowcy nie mogli wyjechać z parkingu podziemnego pod placem, bo wyjazd blokowali uczestnicy koncertu. - Po raz pierwszy tak duże wydarzenie odbywało się na placu Wolności. Musieliśmy sprawdzić pewne rozwiązanie organizacyjne, niestety, nie uniknęliśmy błędów. Na razie rozważamy, co powinno dziać się na placu. Chcemy, żeby to miejsce nie było puste, żeby żyło własnym życiem. Na pewno nie zrezygnujemy z organizowania tam różnych imprez - przekonuje Maciej Milewicz z biura prasowego Urzędu Miasta.