Obraz został wyniesiony z kościoła razem z ramą o wymiarach metr na dwa metry. - Późnym wieczorem zatrzymaliśmy złodzieja obrazu, wszystko odbyło się na podwórzu jednej kamienic na znajdującym się niedaleko kościoła placu Kolegiackim - poinformował rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. W odzyskaniu dzieła pomogli mieszkańcy Poznania, którzy zauważyli człowieka niosącego podejrzanie duży pakunek przypominający obraz. Po sprawdzeniu monitoringu policjanci dotarli na podwórze jednej z kamienic przy Placu Kolegiackim i tam znaleźli owinięte w płótno dzieło. Złodziejem okazał się Tomasz P., 32-latek mieszkający również na Starym Mieście, przy ulicy Klasztornej. Mężczyzna był już wcześniej znany policji - między innymi w związku z obrabowaniem jednej z sieci jubilerskich. Co ciekawe, w chwili zatrzymania miał na sobie jeden ze skradzionych wtedy zegarków...