W połowie września poznańscy policjanci zostali poinformowani przez pracowników jednego ze skupów złomu, że z placu firmy został uprowadzony ich klient, 34-letni Rafał S. z Inowrocławia. - Mężczyzna miał być przez nieznanych sprawców siłą wrzucony do samochodu i wywieziony. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania i zaczęto gromadzić informacje o uprowadzonym. Policjanci zaczęli podejrzewać, że mężczyzna, działający na rynku handlu złomem, mógł wplątać się w jakiś nielegalny proceder - powiedział rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Rafał S. został odnaleziony we wtorek w nieczynnym ośrodku wypoczynkowym w miejscowości Przyjezierze (woj. kujawsko-pomorskie). - Okazało się, że mężczyzna nie został porwany, ale uprowadzenie zostało przez niego starannie wyreżyserowane. Chciał on w ten sposób zniknąć z dużą sumą pieniędzy, nie rozliczając się ze wspólnikami od złomowego interesu - powiedział Borowiak. Rafał S. był poszukiwany przez policjantów z Inowrocławia do sprawy związanej z pobiciem ze skutkiem śmiertelnym 49-letniego mężczyzny. Według ustaleń policji, Rafał S. miał w sierpniu pobić inowrocławianina w trakcie imprezy alkoholowej. Mężczyzna wkrótce po tym zmarł. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi mu kara do 10 lat więzienia.