Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu stara się zgodnie z duchem czasu i przy pomocy nowoczesnych środków realizować swoją szczytną misję. Jak się okazuje, działania marketingowe i reklamowe mogą, choć nie zawsze, przynosić wymierne efekty. Najlepszym tego przykładem jest ostatni Przystanek Woodstock, gdzie krew dla poznańskiego centrum oddało 799 osób. - Wabikiem dla młodych osób okazały się być koszulki z logiem festiwalu - mówi zastępca kierownika działu marketingu Eliza Nowak-Kaschel. Staramy się też walczyć z mitami i przesądami związanymi z oddawaniem krwi zatrudniając kompetentnych i przede wszystkim sympatycznych lekarzy - dodaje. Paleta gadżetów dla honorowych krwiodawców jest bogata i szeroka, tradycyjnie zaczyna się od tabliczek czekolady poprzez gumowe serduszka, koszulki, piłki plażowe a kończy na smyczach na klucze. Co sądzą krwiodawcy? - Gadżety mogą nie przemawiać do ludzi, ale każda forma podziękowania jest dobra - stwierdza Piotr Andrzejewski. Jego zdanie podziela Jakub Sajkowski - Moim zdaniem marketing jest niedostateczny a media zdecydowanie za mało nagłaśniają i promują krwiodawstwo. Mimo wszystko RCKiK robi wiele, by zachęcić poznaniaków do oddawania krwi. Jedną z akcji, która okazała się strzałem w dziesiątkę jest wykorzystanie autobusów, które można znaleźć w zależności od dnia tygodnia na Placu Mickiewicza czy Rondzie Rataje. Eliza Nowak-Kaschel przekonuje, że cieszą się one sporym zainteresowaniem mieszkańców. Prawdziwą bombą marketingową może się jednak okazać możliwość otrzymania biletów na mecze Euro 2012. Zostaną one rozlosowane wśród osób, które oddadzą krew w dniach 11 września i 13 listopada na Placu Kolegiackim. - To świetna inicjatywa, z pewnością fani futbolu zrobią wiele by wygrać bilety - potwierdza kibic Łukasz Kujawa. Inne spojrzenie na temat promocji krwiodawstwa przedstawia pracownik agencji reklamowej Kreatiff Anna Biniak. Jej zdaniem warto by raz na zawsze zrezygnować z patosu z tym związanego. Idealnym rozwiązaniem jest bowiem reklamowanie tego typu działań w konwencji humorystycznej. Sadzę, że ciekawym pomysłem byłoby zorganizowanie eventu, podobnego do wojny na pomidory, jaki odbywa się w Hiszpanii. W tym przypadku mogłyby by je zastąpić rozgotowane buraki, które jak wiadomo przyczyniają się do przyspieszenia produkcji krwinek czerwonych - mówi Anna Biniak. Błażej Dąbkowski