Jak poinformował zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach st. kpt. Roman Mucha, pierwsze dwa pociski zauważono w trakcie robót remontowo-porządkowych. - Teren odgrodzono i zarządzono ewakuację. Po przyjeździe saperów okazało się, że są to pociski ćwiczebne. W sumie było ich tam sześć sztuk - powiedział. Jak dodał, po zabraniu niewybuchów ewakuowani pracownicy okolicznych firm i instytucji wrócili do pracy.