Jak poinformowała w piątek sierż. Edyta Kwietniewska, na pomysł takiego zdobywania paliwa wpadło trzech nastolatków z powiatu średzkiego. - Wybierali auta na parkingach, wiertarką wiercili otwór w baku. Następnie podstawiali pod zbiornik miskę, do której leciało paliwo. Po zlaniu całej benzyny wywiercony otwór zakręcali śrubką, żeby przez jakiś czas właściciel pojazdu nie zauważył uszkodzenia. Skradzione paliwo przelewali do przygotowanych zawczasu plastikowych pojemników - powiedziała. Złodzieje zostali złapani na gorącym uczynku przez policjantów patrolujących ulice. Dwaj bracia i ich kolega mają 14, 15 i 16 lat. Za kradzież czeka ich sprawa przed sądem.