Jutro z ul. Półwiejskiej w Poznaniu wyruszy kontrowersyjny marsz. Organizatorzy spodziewają się jednak, że może dość do zamieszek, takich jak w ubiegłym roku. Rok temu uczestnicy legalnie zorganizowanej parady zostali zaatakowani przez pseudokibiców. Doszło wtedy także do regularnej bitwy z policją. Mimo to organizatorzy marszu podkreślają, że nie ustąpią: - Mamy nadzieję, że policja zachowa się ładnie i będzie chciała nas ochronić - mówią. Na jutrzejszej paradzie mają pojawić się ogromne siły policyjne. Jak zachowają się funkcjonariusze w stosunku do uczestników marszu jeszcze nie wiadomo.