Sędzia Wojciech Tomalak zmarł w środę w kaliskim szpitalu. - O jego śmierci dowiedzieliśmy się od syna - powiedziała Janiszewska. Tomalak był sędzią Sądu Okręgowego w Kaliszu w wydziale cywilnym. Był doktorem nauk prawnych. Pełnił funkcję wizytatora do spraw cywilnych i wieczystoksięgowych. Wykładał na seminariach i szkoleniach organizowanych dla sędziów, referendarzy sądowych czy innych przedstawicieli zawodów prawniczych. Był prezesem Głównego Sądu Koleżeńskiego PTTK. Marcin Borowiak - jak powiedziała Janiszewska - zmarł nagle 22 grudnia w wieku 41 lat. Zasłabł podczas zajęć sportowych. Nie udało się go uratować. Osierocił trójkę dzieci. Od 2015 r. był sędzią Sądu Okręgowego w Kaliszu w Wydziale III Karnym. Pełnił funkcję zastępcy rzecznika dyscyplinarnego. Był też wykładowcą Społecznej Akademii Nauk w Łodzi w wydziale zamiejscowym w Ostrowie Wlkp. - Jeszcze nie ma decyzji w sprawie przekazania spraw innym sędziom do prowadzenia - powiedziała sędzia Janiszewska. Wyjaśniła, że prezes kaliskiego sądu wystąpił do sądów rejonowych z wnioskiem o zgłaszanie sędziów delegatów do przejęcia spraw. Sprawy karne prowadzone przez sędziego Borowiaka będą musiały ruszyć od nowa. Dotyczy to m. in. czerpania zysków z seksbiznesu i prania brudnych pieniędzy, zabójstwa właściciela fermy w Zadowicach koło Kalisza czy 21-letniej oskarżonej o zabójstwo konkubenta matki.