Dziewczyny nie domyśliły się, że ich mama nie żyje. Myślały, że zasłabła. Opiekowały się nią, dbały o to, by było jej ciepło. Jak stwierdził przybyły na miejsce lekarz, wezwany przez pracowników opieki socjalnej, kobieta najprawdopodobniej zmarła na zawał serca. Jak informuje TVN24, matka doskonale radziła sobie z opieką nad upośledzonymi córkami. Po jej śmierci, ojciec, który wcześniej nie utrzymywał bliższych kontaktów z rodziną, przejął opiekę nad dziewczynami.